niedziela, 3 lutego 2013

Cake pops - wersja na walentynki


Cake pops to ciasto na patyczkach, polane czekoladą bądź lukrem i ozdobione według uznania, rozsławione przez Bakarellę. Możemy z powodzeniem wykorzystać do ich zrobienia pozostałe nam ciasto, na które już nikt nie ma ochoty, i tchnąć w nie nowe życie (taka uszlachetniona bajaderka na patyczku :)). Do wykonania moich cake pops użyłam serka mascarpone i wilgotnego ciasta czekoladowego. Do masy można dodać jeszcze nutellę bądź odrobinę roztopionej czekolady, serek mascarpone zastąpić twarogiem sernikowym, a nawet serkiem homogenizowanym. Możliwości jest naprawdę wiele, także jeśli chodzi o ozdabianie :) Dodajemy cukrowe serduszka i voilà - całkiem sympatyczna propozycja na walentynki, prawda? :)


Składniki (na co najmniej 20 sztuk):

400 g suchego ciasta (może być biszkoptowe, babkowe, czekoladowe itp.)
ok. 125 g serka mascarpone
200 g czekolady (ja użyłam białej)
Kolorowe posypki (w tym przypadku cukrowe serduszka)
Oraz:
Patyczki do lizaków bądź szaszłyków
Kawałek styropianu bądź kartonik, w który będziemy mogli wbić cake pops

Ciasto kruszymy w dłoniach bądź wykonujemy tę czynność w malakserze. Łączymy je z serkiem mascarpone - ma powstać wilgotna masa, z której bez problemu uformujemy kształtne kulki. Ciasto ciastu nierówne, więc jeśli serka byłoby zbyt mało, dodajmy nieco więcej. Formujemy z powstałej masy dłońmi kulki (jeśli zależy nam, by nasze cake pops były idealnie równe, porcje możemy odmierzać np. łyżką do lodów) i układamy je na blaszce, wyłożonej papierem do pieczenia. Wkładamy do lodówki na ok. 20 minut.

Po wskazanym czasie roztapiamy kilka kostek czekolady (3-4) i maczamy w niej końcówki patyczków, a następnie wciskamy je w uformowane przez nas kulki do mniej więcej połowy wysokości. Cake pops, leżące patyczkami do góry, ponownie umieszczamy w lodówce na ok. 20 minut. Roztapiamy pozostałą czekoladę, najlepiej w wąskim naczyniu, by łatwiej było nam maczać nasze ciasto na patyczkach (białą czekoladę, która jest dość kapryśna, polecam roztapiać w mikrofalówce - ten sposób jeszcze nigdy mnie nie zawiódł). Maczamy nasze cake pops w czekoladzie, a jej nadmiar usuwamy delikatnie stukając patyczkiem o brzeg naczynia z czekoladą. Posypujemy według uznania kolorowymi posypkami, a następnie wbijamy w kawałek styropianu bądź kartonik, by czekolada całkowicie zastygła, a cake pops zachowały ładny kształt. Najlepiej przechowywać w lodówce. Smacznego! :)


13 komentarzy:

  1. Bardzo fajne i kolorowe lizaki ciastkowe :)
    Aaaale musze jeszcze wspomnieć, że mamy takie same pierścionki ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. fantastyczne! jak zresztą cały blog :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne! Też muszę je w końcu zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  4. urocze, dziękujemy za zdjęcie!

    OdpowiedzUsuń
  5. o!! córcia zobaczyła i już by chciała takiego lizaka :) ona uwielbia cake popsy :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak miło, że jej się spodobały ;) Z chęcią bym jej podrzuciła kilka takich ciasteczkowych lizaczków ;)

      Usuń
  6. Perfekcyjne!!! JAk spod igły..

    OdpowiedzUsuń
  7. Hej Mam pytanie czy zmiast suchego ciasta mozna dodac hebatniki ???

    OdpowiedzUsuń

Cześć! Miło, że zajrzałeś do mojego słodkiego królestwa, utkanego przede wszystkim z czekolady. Jeśli nurtuje Cię jakieś pytanie, spodobał Ci się przepis bądź po prostu chcesz zostawić po sobie ślad - pisz śmiało (tutaj albo na maila czekolada.ukane@gmail.com). Za wszystkie wiadomości ślicznie dziękuję i ślę każdemu wirtualny kawałek pysznego, czekoladowego ciacha! :)