Cake pops to ciasto na patyczkach, polane czekoladą bądź lukrem i ozdobione według uznania, rozsławione przez Bakarellę. Możemy z powodzeniem wykorzystać do ich zrobienia pozostałe nam ciasto, na które już nikt nie ma ochoty, i tchnąć w nie nowe życie (taka uszlachetniona bajaderka na patyczku :)). Do wykonania moich cake pops użyłam serka mascarpone i wilgotnego ciasta czekoladowego. Do masy można dodać jeszcze nutellę bądź odrobinę roztopionej czekolady, serek mascarpone zastąpić twarogiem sernikowym, a nawet serkiem homogenizowanym. Możliwości jest naprawdę wiele, także jeśli chodzi o ozdabianie :) Dodajemy cukrowe serduszka i voilà - całkiem sympatyczna propozycja na walentynki, prawda? :)
Składniki (na co najmniej 20 sztuk):
400 g suchego ciasta (może być biszkoptowe, babkowe, czekoladowe itp.)
ok. 125 g serka mascarpone
200 g czekolady (ja użyłam białej)
Kolorowe posypki (w tym przypadku cukrowe serduszka)
Oraz:
Patyczki do lizaków bądź szaszłyków
Kawałek styropianu bądź kartonik, w który będziemy mogli wbić cake pops
Ciasto kruszymy w dłoniach bądź wykonujemy tę czynność w malakserze. Łączymy je z serkiem mascarpone - ma powstać wilgotna masa, z której bez problemu uformujemy kształtne kulki. Ciasto ciastu nierówne, więc jeśli serka byłoby zbyt mało, dodajmy nieco więcej. Formujemy z powstałej masy dłońmi kulki (jeśli zależy nam, by nasze cake pops były idealnie równe, porcje możemy odmierzać np. łyżką do lodów) i układamy je na blaszce, wyłożonej papierem do pieczenia. Wkładamy do lodówki na ok. 20 minut.
Po wskazanym czasie roztapiamy kilka kostek czekolady (3-4) i maczamy w niej końcówki patyczków, a następnie wciskamy je w uformowane przez nas kulki do mniej więcej połowy wysokości. Cake pops, leżące patyczkami do góry, ponownie umieszczamy w lodówce na ok. 20 minut. Roztapiamy pozostałą czekoladę, najlepiej w wąskim naczyniu, by łatwiej było nam maczać nasze ciasto na patyczkach (białą czekoladę, która jest dość kapryśna, polecam roztapiać w mikrofalówce - ten sposób jeszcze nigdy mnie nie zawiódł). Maczamy nasze cake pops w czekoladzie, a jej nadmiar usuwamy delikatnie stukając patyczkiem o brzeg naczynia z czekoladą. Posypujemy według uznania kolorowymi posypkami, a następnie wbijamy w kawałek styropianu bądź kartonik, by czekolada całkowicie zastygła, a cake pops zachowały ładny kształt. Najlepiej przechowywać w lodówce. Smacznego! :)
Bardzo fajne i kolorowe lizaki ciastkowe :)
OdpowiedzUsuńAaaale musze jeszcze wspomnieć, że mamy takie same pierścionki ;) Pozdrawiam!
fantastyczne! jak zresztą cały blog :)
OdpowiedzUsuńPiękne! Też muszę je w końcu zrobić :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam bardzo :)
OdpowiedzUsuńurocze, dziękujemy za zdjęcie!
OdpowiedzUsuńale słodziak :))
OdpowiedzUsuńo!! córcia zobaczyła i już by chciała takiego lizaka :) ona uwielbia cake popsy :P
OdpowiedzUsuńJak miło, że jej się spodobały ;) Z chęcią bym jej podrzuciła kilka takich ciasteczkowych lizaczków ;)
UsuńPerfekcyjne!!! JAk spod igły..
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
UsuńHej Mam pytanie czy zmiast suchego ciasta mozna dodac hebatniki ???
OdpowiedzUsuńHej, można dodać :)
UsuńSuper! Dzięki:)
Usuń