Ten sernik wzbudził nadspodziewanie duże zainteresowanie, gdy opublikowałam ostatnio jego zdjęcie na Facebooku. Prosiliście o to, bym szybko opublikowała przepis. Waszą prośbę więc spełniam :) Niewątpliwie sernik wygląda bardzo, bardzo efektownie, a jest prosty do wykonania. Inspirowany jest oczywiście klasycznym ciastem "Zebra". Gdy go kroiłam, słyszałam tylko głosy "wow, wygląda genialnie" :) Sernik pieczony jest w kąpieli wodnej, dzięki czemu jest równiutki. Na samej górze można polać go roztopioną czekoladą. Polecam! :)
Składniki na spód (tortownica 20-22 cm):
120 g herbatników
50 g roztopionego masła
Składniki na masę serową:
1 kg twarogu sernikowego
2 łyżki mąki ziemniaczanej
1 szklanka cukru
5 jajek
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
2 łyżki kakao
Boki i spód tortowicy smarujemy odrobiną masła. Herbatniki kruszymy w melakserze. Dodajemy roztopione masło. Łączymy całość łyżką, wykładamy na spód tortownicy i wyrównujemy. Do miski wkładamy ser twarogowy, dodajemy mąkę i ucieramy delikatnie mikserem. Stopniowo dodajemy cukier, miksując dalej. Wbijamy kolejno jajka, miksując po każdy przez ok. 15-30 sekund. Dodajemy na koniec ekstrakt z wanilii. Masę dzielimy na dwie równe części. Do jednej z części dodajemy 2 łyżki kakao - miksujemy. Rozkładamy ciasto na spód z herbatników tak samo jak w przypadku tradycyjnego ciasta "Zebra". Najpierw na sam środek dwie łyżki masy jasnej, potem dwie łyżki masy kakaowej i tak dalej do wykorzystania całej masy.
Sernik pieczemy w kąpieli wodnej. Możemy tortownicę zabezpieczyć kilka razy szczelnie folią aluminiową na zewnątrz i włożyć do wiekszego naczynia żaroodpornego, po czym zalać wrzącą wodą do połowy wysokości tortownicy albo na poziomie niższym piekarnika wlać wrzącą wodę do głębokiej blaszki, a ciasto ustawić na poziomie wyższym. Sernik pieczemy przez 15 minut w temp. 175 stopni, potem zmniejszamy temp. do 120 stopni i pieczemy jeszcze przez 90 minut. Uchylamy piekarnik i studzimy. Sernik wkładamy po wystudzeniu do lodówki, by osiągnął odpowiednią konsystencję. Smacznego! :)
Sernik pieczemy w kąpieli wodnej. Możemy tortownicę zabezpieczyć kilka razy szczelnie folią aluminiową na zewnątrz i włożyć do wiekszego naczynia żaroodpornego, po czym zalać wrzącą wodą do połowy wysokości tortownicy albo na poziomie niższym piekarnika wlać wrzącą wodę do głębokiej blaszki, a ciasto ustawić na poziomie wyższym. Sernik pieczemy przez 15 minut w temp. 175 stopni, potem zmniejszamy temp. do 120 stopni i pieczemy jeszcze przez 90 minut. Uchylamy piekarnik i studzimy. Sernik wkładamy po wystudzeniu do lodówki, by osiągnął odpowiednią konsystencję. Smacznego! :)
Dzieło sztuki Ci wyszło i w dodatku masz taki śliczny widelczyk :-)
OdpowiedzUsuńBez przesady z tym dziełem sztuki ;)) Ale dziękuję pięknie ;)
UsuńJejciu jest przeuroczy! Uwielbiam u Ciebie te pastelowe kolory;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiękny... I taki równiutki:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Oj tak, uwielbiam piec serniki w kąpieli wodnej, bo wtedy wychodzą idealnie równe :)
UsuńPięknie i efektownie wygląda Twój sernik :)
OdpowiedzUsuńWOW! Wygląda imponująco naprawdę! :)
OdpowiedzUsuńTrudno, żeby takie cudo nie wzbudziło zainteresowania :)
OdpowiedzUsuńPiękna zebra ;) mam słabość do tego ciasta ....
OdpowiedzUsuńSernik zebra- takiego jeszcze nie jadłam. Urocze zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
Ale wspaniale wygląda!
OdpowiedzUsuńWiesz, że pierwszy sernik pieczony w kąpieli wodnej zrobiłam właśnie z Twojego przepisu (sernik czekoladowy z wiśniami) i jest to najlepszy sernik jaki jadłam :) Ten przepis też muszę wypróbować!
Dziękuję kochana! Pamiętam właśnie, że wspominałaś o tym czekoladowym w podsumowaniu roku :) Ja uwielbiam serniki pieczone w kąpieli wodnej - wychodzą zawsze i super smakują :)
Usuńwygląda rewelacyjnie:) chętnie bym zjadła kawałek:D
OdpowiedzUsuńJak już pisałam cudo ;) ciekawa jestem jak mój będzie wyglądał po rozkrojeniu ! Oby tak pięknie jak Twój! Jeszcze raz dziękuję za przepis :D
OdpowiedzUsuńNa pewno piękny Ci wyjdzie :) Też byłam szalenie ciekawa, jaki wzór zebry mi wyszedł i nie mogłam się doczekać krojenia :D
UsuńNie ma za co! :)
Ja właśnie mało z siebie nie wyjdę z ciekawości, troszkę się martwię, bo miałam blaszkę 23 cm i jest niski! W razie czego będę powtarzać, ponieważ sam w sobie jest pyszny :)
UsuńUuu, ja piekłam w 20 cm :) Super, że smakuje! :)
UsuńUpiekłam drugi raz :) w mniejszej formie i cieńsze paski! Jest przepyszny :D
UsuńBardzo mi miło :)
Usuńpiękne :DD pomysł na pewno wykorzytam!
OdpowiedzUsuńten sernik jest tak cudny, że zastanawiam się czy już dziś go nie zrobić! -fantastyczny :)
OdpowiedzUsuńUroczy!
OdpowiedzUsuńZapisałam! :)
OdpowiedzUsuńsernik jak marzenie, aż muszę się pokusić na taki wypiek :)
Po prostu idealnie wygląda.
OdpowiedzUsuńRewelacja! Wygląda niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie. Uwielbiam sernik, ale ten to prawdziwy majstersztyk! Zdjęcie technicznie - pierwsza klasa! ;-)
OdpowiedzUsuńWszystkie serniki są rewelacyjne, ale mój wybór padł na "Zebrę". Sernik wyśmienity, tak jak i sposób przygotowania. Zwiększyłam proporcje do mojej 26cm tortownicy. To "Święty Grall" wśród serników. Zamiast tortownicę owijać folia, użyłam worka do pieczenia indyka. Polecam i zapraszam (jeśli można), również do obejrzenia mojego "dzieła" http://www.mojewypiekiinietylko.com/2014/03/sernik-zebra/#more-1604
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Danusia :)
Właśnie zerknęłam i muszę powiedzieć, że wyszedł Ci genialny! :) Wysoki i z pięknym wzorem "Zebry" - po prostu rewelacja! :)
UsuńBardzo dziękuję za miłe słowa, pozdrawiam! :)
Dziękuję bardzo za uznanie. Wrócę tu z następnym sernikiem. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
Cudny sernik i przepiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńooo matko, jakie cudo! Śliczny, równy, perfekcyjna zebra :) muszę koniecznie zrobić. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie piecze się mój sernik, nie wiem czy wyjdzie zebra bo trochę mi uciekał środek;) Twój jest perfekcyjny !!! gratuluję zdjęć. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNa pewno wyjdzie piękna zeberka! :) Mi też czasami środek uciekał :)
UsuńDziękuję pięknie i również pozdrawiam! :)
Właśnie sie studzi :) bardzo sie bałam czy sie uda, bo to mój pierwszy sernik z kąpieli wodnej ale wyglada cudnie. Mąż tylko chodzi i wącha. Upieklam jeszcze babkę kokosowa z biała czekolada ale zamiast czekolady dałam różowy lukier i małe motylkiem cukrowe i wyszło pięknie. Jutro degustacja. Szukam teraz pomysłu na ciasteczka żeby wykorzystać resztę mleka kokosowego. Plusem kąpieli wodnej jest piekarnik który dzięki zmiękczenia doczyscilam w oka mgnieniu. Polecam ;) będę częstym gościem tutaj bo widzę ze następny na tapetę pójdzie sernik nowojorski. Pozdrawiam i radosnych swiat. Oliwia.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wypieki się udały :) Ja od kiedy zaczęłam piec serniki w kąpieli wodnej właściwie już innych nie robię :) Babka musi wyglądać cudnie z tymi motylkami i lukrem! :)
UsuńRównież życzę wesołych, rodzinnych świąt! :)
Jak obiecałam wróciłam z sernikiem, ale dalej inspiracją był dla mnie Twój sernik "Zebra". Tym razem z okazji Świąt Wielkanocnych zrobiłam go w "tęczowej odsłonie". Dziękuję Paulinko, życzę zdrowych i pełnych rodzinnego ciepła Świąt Wielkanocnych. :) Zerknij proszę, zapraszam - Danusia.
OdpowiedzUsuńhttp://www.mojewypiekiinietylko.com/2014/04/sernik-teczowy/#more-2358
Sernik jak z bajki - boski! :) Danusiu, również życzę Ci cudownych świąt! :)
UsuńDziękuję. :) Mam nadzieję, że następnym razem wrócę już z pysznym czekoladowym sernikiem z wiśniami. :)
OdpowiedzUsuńWczoraj zrobiłam i muszę powiedzieć, że efekt jest niesamowity! :) Cała rodzina była zachwycona. Gratuluję tego talentu do przygotowywania smakołyków, jak i również do ich późniejszego uwieczniania na zdjęciach ;) Z pewnością będę tutaj często wracać! :))
OdpowiedzUsuńDziś będę robić właśnie ten, już robiłam kajmakowy z Twojego przepisu i wyszedł pyszny :)
OdpowiedzUsuńSuper! ;) Mam nadzieję, że ten też będzie smakował :) Pozdrawiam serdecznie :)
Usuń