Przepyszne, miękkie, puszyste, bez problemów odchodzą od papilotek - idealne babeczki marchewkowe? Według mnie tak! :) Wszystkie 12 sztuk zniknęło w jeden dzień. Trudno było się powstrzymać :) Do kremu użyłam mascarpone, bo nie przepadam za serkiem Philadelphia, który jednak też by tu pasował. Babeczki świetnie smakują również bez kremu, a masę możecie zmodyfikować, dodając do ciasta np. orzechy. Bardzo polecam! :)
Składniki (na 12 babeczek):
180
g mąki
3/4 szklanki brązowego cukru
1
łyżeczka cynamonu
Szczypta
soli
1
łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
1/2 łyżeczki sody
Skórka
starta z jednej dużej cytryny
2
duże jajka
1/2 szklanki oleju
180
g drobno startej marchewki
1/3
szklanki mleka
Krem:
125
g mascarpone
200
g śmietanki 36 proc.
1
łyżka cukru pudru
Olej, jajka i mleko łączymy rózgą
kuchenną. Dodajemy startą marchewkę i skórkę z cytryny - mieszamy. Do drugiej
miski wsypujemy mąkę, brązowy cukier, cynamon, sól, proszek do pieczenia i
sodę. Zawartości obu misek następnie łączymy rózgą kuchenną. Masę przekładamy
do papilotek, wyłożonych w formie do babeczek (do ok. ¾ wysokości). Pieczemy przez
20-25 min. w temp. 180 stopni. Odstawiamy na kratkę do ostygnięcia. Mascarpone
i śmietankę miksujemy do momentu uzyskania gładkiego kremu. Dodajemy na koniec
cukier puder i sok z cytryny. Przekładamy krem do rękawa cukierniczego i
zdobimy babeczki. Gotowe! :)
Przepis na te babeczki (i inne pyszności) znajdziecie też w najnowszym numerze magazynu Spring Plate :)
Spring Plate, numer 5, Temat numeru: Wiosna
Spring Plate, numer 5, Temat numeru: Wiosna
Uwielbiam ciasto marchewkowe... Takie w wersji mini też bardzo mi odpowiada;-)
OdpowiedzUsuńUrocze! Ciasto marchewkowe to jedno z moich ulubionych ;)
OdpowiedzUsuńja na diecie, a Ty mi tu smaka robisz :)
OdpowiedzUsuńAle to samo zdrowie - marchewka przecież jest! :D
Usuńświetne bardzo lubię marchewkowe ciasta:d
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio robiłam marchewkowe i zniknęły w jeden dzień :)
OdpowiedzUsuńpiękne są :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam marchewkowe muffiny :) a Twoje na dodatek są tak pięknie udekorowane! :)
OdpowiedzUsuńale słodko wyglądają te mini marcheweczki na czubku ! :D
OdpowiedzUsuńTakie babeczki to musiały zniknąć jak najszybciej, idealne się prezentują :))
OdpowiedzUsuńprzede wszystkim uwielbiam wszelkie marchewkowe słodkości :) zresztą dziś marchewkowo zaczynam dzień :D na takie śliczne , a zarazem przepyszne babeczki z wielką chęcią bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńZ każdym nowym wpisem popadam w cukiernicze kompleksy... Cud, miód i marchewki ;)
OdpowiedzUsuńJakie wdzięczne!
OdpowiedzUsuńPrzed chwilą zrobiłam. Pyszne. Bardzo dobry przepis:) Pozdrawiam gorąco!
OdpowiedzUsuńczy cukier trzcinowy mogą zastąpić białym, a jeśli tak to zwiększyć albo zmniejszyć proporcje czy też nie ?
OdpowiedzUsuńMożna, pozostawiłabym 3/4 szklanki :)
UsuńMarchewkowe muffinki to nasze ulubione. Ale te, szkoda by było zjeść ;)
OdpowiedzUsuńBabeczki są przepyszne :) Rodzinka zajadała się ze smakiem :) Na krem dodatkowo posypałam wiórki kokosowe :) Przepis godny polecenie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń