poniedziałek, 14 lipca 2014

Tarta z malinami i pistacjami (bez pieczenia)




Latem wręcz uwielbiam przygotowywać tarty z owocami - pięknie wyglądają, wspaniale smakują i nie są zbyt czasochłonne. Ta z dzisiejszego przepisu nie wymaga nawet wcześniejszego wykonania kruchego spodu (chociaż można oczywiście też go upiec). Wystarczą pokruszone ciasteczka wymieszane z odrobiną roztopionego masła. Na wierzchu tarty równo ułożone maliny, posypane drobno posiekanymi pistacjami. Naprawdę trudno poprzestać na jednym kawałku :)

 Składniki (forma ok. 20 cm):

200 g herbatników
70 g masła
150 g mascarpone
200 g śmietanki 30 lub 36 proc.
1-2 łyżki cukru pudru 
skórka starta z jednej limonki
250 g malin
garść pistacji



 Podczas zdjęć towarzyszył mi mały "pomocnik" , który znajdzie w trawie nawet najmniejszy okruszek ciasta :)
 Ba, kiedyś wsunął nawet cały sernik, który studził się na deseczce ;)

Ciasteczka umieszczamy w melakserze i kruszymy. Przesypujemy do miseczki, dodajemy roztopione masło i mieszamy. Następnie ciasteczkową masę wysypujemy na formę do tarty i dokładnie wyrównujemy. Wkładamy do lodówki na czas przygotowania kremu. 

Mascarpone i śmietankę umieszczamy w jednej misce i miksujemy do momentu uzyskania gęstego kremu. Dodajemy cukier puder i skórkę z limonki - miksujemy do połączenia. Wyciągamy spód z lodówki i wykładamy krem. Wyrównujemy. Na wierzch układamy maliny. Całość posypujemy drobno posiekanymi pistacjami. Wkładamy do lodówki, by krem nabrał odpowiedniej konsystencji. Smacznego! :)


9 komentarzy:

  1. Ten pomocnik wygląda na bardzo zainteresowanego tartą heh ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybym tylko odwróciła wzrok na pewno już byłoby po mojej tarcie :D

      Usuń
  2. Takie szybkie ciasta bez pieczenia to idealne rozwiązanie na lato :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam takie ciasta, są takie proste a takie pyszne!

    OdpowiedzUsuń
  4. Widziałam ją już na instagramie.. ale normalnie napatrzeć się nie mogę! Wygląda obłędnie! :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj tak, tarta niezwykle cieszy oko, już wolę nie myśleć jak bardzo cieszy podniebienie;)))

    OdpowiedzUsuń
  6. jest cudna! na samą myśl o niej się rozpływam :)

    OdpowiedzUsuń

Cześć! Miło, że zajrzałeś do mojego słodkiego królestwa, utkanego przede wszystkim z czekolady. Jeśli nurtuje Cię jakieś pytanie, spodobał Ci się przepis bądź po prostu chcesz zostawić po sobie ślad - pisz śmiało (tutaj albo na maila czekolada.ukane@gmail.com). Za wszystkie wiadomości ślicznie dziękuję i ślę każdemu wirtualny kawałek pysznego, czekoladowego ciacha! :)