wtorek, 18 listopada 2014

Piernik staropolski dojrzewający (etap 1)


Skusiłam się w tym roku, by przygotować na święta tradycyjny, dojrzewający przez kilka tygodni piernik staropolski. Przekładany powidłami, polany czekoladą i posypany obficie orzechami będzie smakował wybornie! :) Pamiętajcie, że to ostatni dzwonek, by wyrobić ciasto. Moje już leżakuje w chłodnym miejscu, a Wasze? 

Piernik staropolski dojrzewający

Składniki:
1 kg mąki
80 g przyprawy korzennej do piernika
 (lub 50 g domowej przyprawy)
3 płaskie łyżeczki sody oczyszczonej
1/3 łyżeczki soli
3 jajka
125 ml mleka
500 g miodu
250 g masła
400 g cukru

Miód, masło i cukier umieszczamy w garnuszku i podgrzewamy. Otrzymaną masę odstawiamy do ostygnięcia, a następnie przelewamy do dużej miski. Sodę rozpuszczamy w zimnym mleku. Do wystudzonej masy miodowej dodajemy partiami mąkę, przyprawę korzenną, sól, mleko (z rozpuszczoną sodą) i jajka. Całość wyrabiamy. Naczynie przykrywamy bawełnianą albo lnianą ściereczką (albo folią z kilkoma dziurkami) i obwiązujemy gumką. Odstawiamy w zimne miejsce (np. do lodówki) na ok. 4 tygodnie. Piernik będziemy piec ok. 4-6 dni przed świętami.

By przejść do etapu II, kliknij tutaj.


 

8 komentarzy:

  1. Zapisuję przepis i muszę znaleźć na to chwilę, kusi! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie też czeka w lodówce; )

    OdpowiedzUsuń
  3. W tym roku już raczej nie zrobię, ale w przyszłym być może skuszę się na ten słynny piernik :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jutro przystępuję do dzieła, dla siebie, dla mamy i jeszcze do knajpy pewnie żeby i tak było coś wyjątkowego.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też :) Mam tradycyjnie pytanie odnośnie blaszki, jaki wymiar? :) No i czy cz. 2 nie jest trudna :D Kiedy pojawi się opis? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest trudna ;) Po leżakowaniu będziemy dzielić ciasto na 3 równe części. Każdą część rozwałkujemy i będziemy piec w dużej blaszce ok. 30 x 35 cm. Potem będziemy przekładać np. powidłami. Dokładny opis drugiego etapu pojawi się za ok. 3-4 tygodnie :)

      Usuń
  6. Mój już leżakuje od 11 listopada:) Uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja jeszcze nie robiłam. Chyba się w tym roku skuszę:)

    OdpowiedzUsuń

Cześć! Miło, że zajrzałeś do mojego słodkiego królestwa, utkanego przede wszystkim z czekolady. Jeśli nurtuje Cię jakieś pytanie, spodobał Ci się przepis bądź po prostu chcesz zostawić po sobie ślad - pisz śmiało (tutaj albo na maila czekolada.ukane@gmail.com). Za wszystkie wiadomości ślicznie dziękuję i ślę każdemu wirtualny kawałek pysznego, czekoladowego ciacha! :)