sobota, 1 sierpnia 2015

Sernik z malinami i białą czekoladą




Wybaczcie małą przerwę w blogowaniu, ale tak to jest, gdy się na czas wakacji mieszka u rodziców na wsi i walczy przez kilka dni z internetem (#niepolecam). Na dobry początek nowego miesiąca (który mam nadzieję będzie łaskawszy jeśli chodzi o pogodę na północy Polski), śpieszę do Was z przepisem na sernik z malinami. Udekorowałam go polewą z białej czekolady, kawałkami bez i jadalnymi kwiatami. Sernik możecie upiec w kąpieli wodnej, ale nie jest to konieczne - w obu przypadkach wyjdzie pyszny i oczywiście równy jak stół. Polecam! :)

Sernik z malinami i białą czekoladą 

Składniki (tortownica ok. 22 cm):

120 g herbatników
50 g roztopionego masła
2 łyżki wiórków kokosowych (opcjonalnie)

1 kg twarogu sernikowego 
(albo 500 g twarogu i 500 g mascarpone)
1 szklanka cukru
4 duże jajka
3 łyżki mąki ziemniaczanej
1/3 szklanki śmietanki 30 lub 36 proc.
skórka starta z jednej małej cytryny
małe opakowanie malin

Polewa:

100 g białej czekolady
1/3 szklanki śmietanki 36 proc.

Oraz:

kilka bezików do dekoracji
jadalne kwiaty, np. bratki (opcjonalnie)



Herbatniki kruszymy w melakserze, dodajemy roztopione masło i całość mieszamy (opcjonalnie dodajemy też wiórki kokosowe, jeśli lubicie). Wykładamy na spód tortownicy, wyłożonej papierem do pieczenia. Odstawiamy do lodówki. Twaróg (w temp. pokojowej) miksujemy z mąką ziemniaczaną, a następnie z cukrem. Dodajemy potem kolejno jajka, miksując po każdym do połączenia i uzyskania jednolitej masy. Na koniec dorzucamy skórkę z cytryny i śmietankę. Połowę masy przelewamy na schłodzony spód. Następnie wykładamy oczyszczone maliny. Zalewamy dalej delikatnie (najlepiej zrobić to łyżką) pozostałą masą serową. Wkładamy do piekarnika, nagrzanego do 175 stopni, na 15 minut. Następnie zmniejszamy temperaturę do 120 stopni i pieczemy jeszcze przez 90 minut. Możecie upiec sernik w kąpieli wodnej, ale nie jest to konieczne. Po upłynięciu wskazanego czasu uchylamy delikatnie piekarnik i zostawiamy sernik do wystudzenia. 



Wystudzony sernik wyciągamy z formy i wkładamy bez przykrycia do lodówki na kilka godzin (a najlepiej na całą noc). Połamaną na kawałki białą czekoladę (koniecznie dobrej jakości) umieszczamy w metalowej miseczce, dodajemy śmietankę i całość roztapiamy nad kąpielą wodną. Przez chwilę studzimy, a następnie polewamy sernik. Ozdabiamy pokruszonymi bezami. Przed podaniem sernik możemy udekorować też jadalnymi kwiatami. Smacznego!





  

9 komentarzy:

  1. Wygląda pysznie! Szkoda, że mój piekarnik to stary gazowy rupieć,który nie chce współpracować.

    Miłego dnia! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda fantastycznie! Dekoracja z kwiatów bardzo ale to bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  3. What a gorgeous cheesecake! Love your photos here :) The raspberry + white chocolate combo sounds great :D

    OdpowiedzUsuń
  4. No i kto by się nie skusił na takie cudo?: ))

    OdpowiedzUsuń
  5. jakie piękne zdjęcia! takie wakacyjne ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. cudny serniczek i cudowna aranżacja :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniale się prezentuje! Pozdrawiam Magda

    OdpowiedzUsuń
  8. Wygląda wspaniale, zwłaszcza te kwiatki dopełniają całości.
    Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń

Cześć! Miło, że zajrzałeś do mojego słodkiego królestwa, utkanego przede wszystkim z czekolady. Jeśli nurtuje Cię jakieś pytanie, spodobał Ci się przepis bądź po prostu chcesz zostawić po sobie ślad - pisz śmiało (tutaj albo na maila czekolada.ukane@gmail.com). Za wszystkie wiadomości ślicznie dziękuję i ślę każdemu wirtualny kawałek pysznego, czekoladowego ciacha! :)