Ten deser przygotowałam mojej drugiej połówce na walentynki - potrzebowałam czegoś szybkiego i lekkiego, bo czasu było niewiele :) Dzięki chłodzeniu panna cotty w przechylonych kieliszkach, zyskała ona efektowny wygląd. Smak białej czekolady przełamałam orzeźwiającą galaretką i dodatkiem truskawek, dzięki czemu całość nie była mdła, a lekka i pyszna :) Mocno polecam! :)
Składniki na 4 większe porcje:
400 g kremówki
200 ml mleka 3,2 %
100 g białej czekolady
2 łyżeczki żelatyny
4 łyżki gorącej wody
2 opakowania galaretki np. poziomkowej, truskawkowej, malinowej
Kilka truskawek (można położyć je na wierzch bądź dodać do galaretki)
Do garnuszka wlewamy mleko, kremówkę i dodajemy drobno posiekaną białą czekoladę. Całość podgrzewamy na małym ogniu do momentu uzyskania jednolitej masy. Żelatynę roztapiamy w gorącej wodzie i dodajemy do ciepłej masy. Mieszamy aż nasza masa będzie jednolita i odstawiamy do ostygnięcia. Nasze kieliszki, do których wlejemy panna cottę, opieramy w lodówce np. o pojemnik na jajka. Delikatnie przelewamy do nich masę, uważając przy tym, by nie pobrudzić kieliszków (polecam najpierw oprzeć kieliszki, a dopiero potem przelewać masę, by nie pobrudzić panna cottą drugiej strony kieliszka, co stałoby się w przypadku najpierw wlania masy, a dopiero potem przechylenia). Zostawiamy w lodówce na ok.1,5 h.
Przygotowujemy ulubioną galaretkę wg przepisu umieszczonego na odwrocie opakowania (możemy zmniejszyć ilość wody o połowę, by galaretka była intensywniejsza w smaku i szybciej zastygnęła). Odstawiamy do ostygnięcia. Jeszcze płynną, zimną galaretkę przelewamy do kieliszków z panna cottą (po upływie ok. 1,5 h, gdy będzie już zastygnięta) i chłodzimy całość w lodówce - już w pozycji pionowej - do momentu zastygnięcia galaretki. Tak przygotowaną panna cottę z galaretką zdobimy truskawkami. Smacznego! :)
O jaa jaki super pomysł :) a ja mam właśnie galaretkę i nie wiem co z niej zrobić tzn. już wiem :)
OdpowiedzUsuńfantastyczna!! szczęka mi opadła!! jesteś niesamowita :))
OdpowiedzUsuńOj, jest mi bardzo, bardzo miło! :) Ale bez przesady ;))
UsuńRobi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńwow!!! ten deser wygląda niesamowicie!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJestem u Ciebie pierwszy raz. Zakochałam się w wyglądzie tego deseru. Na pewno zostanę u Ciebie na dłużej. Jesteś niesamowicie pomysłowa. : )
OdpowiedzUsuńStarsznie się cieszę, że tu Ci się podoba :) Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam serdecznie :)
UsuńCudownie wygląda!
OdpowiedzUsuńnawet bardzo efektowna, dziękujemy za zdjęcie!
OdpowiedzUsuńdeser jak i zdjęcia po prostu GENIALNE! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam bardzo! ;)
OdpowiedzUsuńAleż pięknie wygląda! Sama chciałabym zjeść taki deser w Walentynki :) Zazdroszczę Twojemu facetowi! :) Uściski :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł na Panna Cottę!
OdpowiedzUsuńKobiecy i czarujący ;) Prezentuje się niesamowicie :)
Zapraszam też do mnie :)
http://www.zadrzwiamikuchni.pl/
Genialne!!!
OdpowiedzUsuńChce zrobic dziewczynie nieslodzianke, ale to dopiero po wyplacie i na deser bardzo chetnie zrobie ten deser ^^ wydaje mi sie po prostu idealny :)
OdpowiedzUsuńNa pewno ukochana będzie zadowolona! :)
UsuńDam znać jak bardzo jej się podobało :)
UsuńPiękny deserek :P. Nie mogę doczekać się, żeby go zrobić <3
OdpowiedzUsuńPyszna i oryginalna niespodzianka!;)
OdpowiedzUsuńo wyglądzie nawet nie wspomnę, bo to oczywiste, ze jest po prostu świetny!
Uwielbiam panna cotte i przygotowuję ją dość często na wiele różnych sposobów, również skorzystałam z Twojego pomysłu;)
Dziękuję!
Zapraszam też do mnie na włoski deserek lub inny przysmak;)
http://thatstaste.wordpress.com/
Poezja !!!
OdpowiedzUsuńJestem uzalezniona od Twoich przepisow.
Przepiekna szata graficzna.
GRATULACJE !