Po przepisie na koktajl odmładzający ze szpinakiem czas na kolejny zielony, wiosenny wpis. Chyba nie muszę mówić, jak bardzo jest to popularne ciasto w Polsce? :) Szczególnie uwielbiane przez dzieci. Ciasto jest bardzo smaczne, orzeźwiające, nie przesłodzone i ma wiele warstw niczym prawdziwy ogr z bajki :) Zazwyczaj przygotowuje się je w ogromnej, prostokątnej formie. Moim zdaniem w okrągłej prezentuje się bardziej szlachetnie i wygląda niczym lekki torcik. W sklepie znalazłam zieloną galaretkę, która tężeje z kiwi, więc wykorzystałam ją do tego przepisu, bo owocowy dodatek według mnie bardzo pasuje do tego ciasta.
Składniki na biszkopt (tortownica 21 cm):
2 jajka
1/4 szklanki cukru
1/3 szklanki mąki tortowej
1 łyżka mąki ziemniaczanej
Składniki na zieloną masę budyniową:
400 ml soku Pysio w kolorze zielonym
1 budyń waniliowy (użyłam bez cukru)
100 g miękkiego masła
Składniki na zieloną piankę:
200 g śmietanki 36 proc.
1 galaretka w kolorze zielonym (klasyczna na 500 ml wody, np. agrestowa, kiwi)
Składniki na warstwę z galaretką*:
1 zielona galaretka, która tężeje też z kiwi
(np. agrestowa marki Delecta, która tężeje w 30 minut)
2 dojrzałe, miękkie kiwi
Oraz:
1 mała paczka ciastek typu jaffa cakes (np. Delicje)
* Jeśli nie znajdziecie galaretki, która tężeje z kiwi, należy kupić "zwykłą" (na 500 ml wody) i rozpuścić ją w 250 ml wody. Z kiwi trzeba wówczas zrezygnować.
Najpierw zajmiemy się biszkoptem. Białka dokładnie oddzielamy od żółtek, a następnie starannie ubijamy na sztywną pianę. Pod koniec ubijania stopniowo dodajemy cukier. Następnie wlewamy po kolei żółtka, miksując po każdym dodaniu ok. 30 sekund. Mąkę ziemniaczaną i tortową (wcześniej przesiane i połączone) dodajemy do masy i mieszamy całość delikatnie już łyżką. Ciasto przelewamy do tortownicy i od razu wkładamy do piekarnika, nagrzanego do 160 stopni. Pieczemy przez ok. 25-30 min. (do tzw. "suchego patyczka"). Odstawiamy do ostygnięcia.
Z 400 ml soku odlewamy pół szklanki. Dodajemy do niej proszek budyniowy i mieszamy rózgą kuchenną. Pozostałą część soku wlewamy do rondelka i wstawiamy na mały ogień. Gdy Pysio zacznie się gotować, wlewamy stopniowo wcześniej wymieszaną resztę soku z proszkiem budyniowym i ciągle mieszamy całość rózgą kuchenną. Mieszamy tak do momentu aż uzyskamy gęstą masę (trwa to ok. 1 minutę). Odstawiamy do częściowego ostygnięcia. Miękkie masło ucieramy mikserem, a następnie dodajemy stopniowo zieloną masę. Miksujemy całość do połączenia składników. Masę przekładamy na upieczony biszkopt i wstawiamy do lodówki na czas przygotowania kolejnej warstwy.
W tym czasie zieloną galaretkę, którą potrzebujemy do uzyskania puszystej pianki, rozpuszczamy w 250 ml gorącej wody (czyli o połowę mniej niż zaleca producent). Odstawiamy do całkowitego ostygnięcia. Śmietankę ubijamy, a następnie powoli wlewamy ostudzoną, ale ciągle płynną galaretkę. Miksujemy do połączenia. Wyciągamy ciasto z lodówki. Na budyniową masę dookoła układamy Delicje, a następnie zalewamy całość masą ze śmietanki i galaretki. Wkładamy do lodówki do stężenia (ten moment trwa dość krótko).
Gdy nasza "pianka" jest już ścięta, zajmujemy się ostatnią warstwą. Galaretkę, która tężeje z kiwi, przygotowujemy według zaleceń producenta (nie zmniejszamy tu ilości wody). Ta którą ja użyłam, zaczęła tężeć bardzo szybko, jeszcze w czasie studzenia. Dlatego nie zwlekając należy rozlać ją na ciasto (a wcześniej położyć na nim cienko pokrojone plasterki kiwi), gdy jest jeszcze delikatnie ciepła i widzimy, że już zaczyna tężeć. Wstawiamy ciasto do lodówki (najlepiej na kilka godzin). Przed podaniem ciasto można ozdobić odrobiną ubitej śmietanki i zieloną cukrową posypką. Smacznego! :)
Uwielbiam to ciasto!
OdpowiedzUsuńA moje ciacho było w wersji pomarańczowej :) Przyznaje, że wyszło pyszne, goście byli zachwyceni. Na pewno zrobię jeszcze nie raz. Dziękuję za przepis i pozdrawiam ;)
UsuńUroczo zielone ! :)
OdpowiedzUsuńRównież znam to ciasto, jest orzeźwiające i wygląda bardzo wiosennie. Koniecznie trzeba sobie o nim teraz przypomnieć :)
OdpowiedzUsuńświetne ciacho! jadłam już z Kubusiem, ale jeszcze nie w wersji zielonej - takiego Shreka bym spróbowała :D
OdpowiedzUsuńJa z kolei jeszcze nie robiłam wersji z Kubusiem :) Pewnie też pyszna :)
UsuńCiasto pzcha, robiam je już kilka razy :) Bardzo podoba mi się patera, mogłabyś napisać gdzie ją nabyłaś?
OdpowiedzUsuńJasne, TK Maxx :) Oryginalnie była z czerwoną wstążką, ale zmieniłam pod kolor ciasta :)
Usuńjest rewelacyjnie bardzo je lubię:)
OdpowiedzUsuńJaakie to ciasto jest śliczne! Pięknie Ci wyszło: )
OdpowiedzUsuńA jakie dobre! :) Dzięki ;)
UsuńJakie śliczne! Chyba wiem co zrobię na swoje urodziny heh ;)
OdpowiedzUsuńPiękniej już chyba nie mogło wyglądać! :)
OdpowiedzUsuńBez przesady! :D Ale dziękuję bardzo, bardzo! :)
Usuńrobię podobne, Kubusiowe ciasto :] a to znam z widzenia. chociaż mam ochotę, by poznać je bliżej :p
OdpowiedzUsuńMuszę też kiedyś spróbować wersję z Kubusiem :)
UsuńIdealne na wiosnę :)
OdpowiedzUsuńTo jeden z tych przepisów, który ciągle czeka u mnie na wypróbowanie. Może się skuszę na Twoją wersję :)
OdpowiedzUsuńSkuś się, ciasto warte spróbowania :)
UsuńZrobiłaś najładniejszą wersję tego ciasta, jaką widziałam! Zawsze mi się podobało to że jest takie lekkie, wiele osób chwaliło, że nie za słodkie, a ja do tej pory nie znam jego smaku... Też zazdroszczę patery, urocza :)
OdpowiedzUsuńTo takie miłe, dziękuję! :) Starałam się stworzyć nieco bardziej elegancką wersję tego ciasta, bo zawsze kojarzyło mi się z imprezową, wielką blachą :D Polecam Ci w takim razie je wykonać, bo naprawdę jest bardzo smaczne, szczególnie z kiwi :)
UsuńPrzepięknie wygląda! : )
OdpowiedzUsuńTakie ciasto zawsze chętnie!
Zdjęcia bajkowe. *.*
Właśnie dziś skorzystałam z przepisu i wyszło wszystko dobrze oprócz galaretki mi z Delecty się nie zsiadła niestety :) ale i tak wciupią jutro goście . Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle błyskawicznie! :) To ja miałam odwrotną sytuację, bo już się bałam, że jej nie zdążę wyłożyć na ciasto, bo zaczynała tak szybko się ścinać... Ciekawe od czego to zależy...
UsuńMam nadzieję, że gościom będzie smakować :) Pozdrawiam ciepło :)
:)wow to ciasto jest genialne, uwielbiam kiwi:) chyba muszę spróbować zrobić.ps. Obserwuję i zapraszam do mnie:*
OdpowiedzUsuńWyjątkowo urocze ciasto :)
OdpowiedzUsuńWygląda tak soczyście i wiosennie! Piękne;)
OdpowiedzUsuńBosko wiosenne! I jaka urocza patera :D
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje! :)
OdpowiedzUsuńzjadłabym :)
OdpowiedzUsuńTak mi się spodobało te ciasto u Ciebie na blogu, że je zrobiłam na Wielkanoc. Ale tak piękne mi nie wyszło :)
OdpowiedzUsuń