W związku z tym, że na blogu są już dwa przepisy na klasyczne pierniczki, postanowiłam przygotować tym razem coś dla osób na diecie bezglutenowej. Pierniczki wyszły bardzo aromatyczne, bo użyłam do nich domowej przyprawy korzennej (polecam!). Dzień po lukrowaniu były już miękkie i naprawdę ciężko powstrzymać się, by nie sięgnąć do puszki po chociaż jednego :)
Składniki:
150 g mąki kukurydzianej
160 g mąki jaglanej
40 g mąki migdałowej
30 g masła
100 g cukru pudru
140 g miodu
1 jajko
2 łyżeczki przyprawy korzennej
(najlepiej domowej, gotowe mogą w składzie zawierać mąkę pszenną)
(najlepiej domowej, gotowe mogą w składzie zawierać mąkę pszenną)
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1 łyżeczka kakao (opcjonalnie, pierniczki będą ciemniejsze)
Miód podgrzać z masłem. Odstawić do ostygnięcia. Mąkę kukurydzianą, jaglaną, migdałową i cukier puder przesiewamy. Dodajemy przyprawę korzenną, sodę i kakao (jeśli używamy). Mieszamy, a następnie dodajemy jajko i miód z masłem. Zagniatamy, owijamy folią i wkładamy do lodówki na ok. 45 minut. Po tym czasie ciasto należy rozwałkować i wykrawać ulubione kształty. Pieczemy ciasteczka w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez ok. 8-12 minut (czas zależy od grubości Waszych pierniczków). Studzimy na kratce. Polewamy następnie lukrem i ozdabiamy według uznania. Moje pierniczki były miękkie następnego dnia od momentu, gdy je polukrowałam. Przechowywać w puszce. Smacznego! :)
W ostatnim czasie przeszłam na dietę bezglutenową więc bardzo dziękuję ci za ten przepis. :)
OdpowiedzUsuńSuper, że się przyda! :)
Usuńpięknie udekorowane!!
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
Usuńpięknie ozdobione:)
OdpowiedzUsuńNo pięknie ozdobione! Również powoli przymierzam się do pierniczków, ale jak myślę o ozdabianiu ręce powoli się trzęsą ;)
OdpowiedzUsuńOj, będzie pięknie na pewno! ;)
Usuńpycha :)
OdpowiedzUsuńAle pięknie ozdobiłaś!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! ;)
UsuńCzym tak pięknie
OdpowiedzUsuńdekorowałaś ?? Te niebieskie śnieżynki są jadalne?
Zrobiłam tutkę z pergaminu i dekorowałam lukrem królewskim. Śnieżynki oczywiście są jadalne - to opłatek :)
Usuńdzięki za odp.:)
Usuńpięknie wyglądają Twoje pierniczki :) ślicznie udekorowane...
OdpowiedzUsuńsą prześliczne! nie mogę przestać się na nie patrzeć :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę umiejętności manualnych i zmysłu do robienia ornamentów. Ja mogę tylko posypywać posypką :D
OdpowiedzUsuńOj nie wierzę! ;)
UsuńPięknie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńTakie idealne *.*
OdpowiedzUsuńPrzepięknie udekorowane! Nie wiem czy u mnie wytrzymałyby do świąt... ;) Jakim sposobem lukrowałaś pierniczki, że mają takie idealnie równe brzegi?
OdpowiedzUsuńU mnie nie wytrzymają - już prawie ich nie ma przez to, że szybko zrobiły się miękkie ;) Dekorowałam tutką z pergaminu :) Planuję przygotować post na ten temat, bo dużo osób mnie właśnie o to pyta ;)
UsuńDzięki za tak szybką odpowiedź. Czekam w takim razie na post! ;)
UsuńPięknie je udekorowałaś, podziwiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne, misterne wykonanie...
OdpowiedzUsuńTak bajecznie ozdobionych pierniczków jeszcze nie widziałem! Są cudne! <3
OdpowiedzUsuńIle pierników z tego będzie?
OdpowiedzUsuńNie liczyłam, bo dużo zależy od użytych foremek i grubości. Wyjdzie na pewno spora puszka takich pierniczków :)
Usuńczy mogę zastąpić mąkę jaglaną jakąś inną ? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak, np. ryżową
UsuńCzy można czymś zastąpić cukier? Np ksylitolem?
OdpowiedzUsuńTak, można
UsuńCzym moge zastąpić make migdalowa?
OdpowiedzUsuńNp. ryżową albo dodać po prostu więcej jaglanej
Usuń