Deser, który właściwie może służyć również jako lekkie, pięknie podane śniadanie. Warstwy domowej granoli, jogurtu greckiego (słodzonego miodem), wymieszanego z truskawkami oraz musu rabarbarowego, efektownie prezentują się w pucharkach. W czasie upałów do deseru można dodać też po gałce ulubionych lodów. Prawda, że brzmi pysznie?
Jogurtowy deser z domową granolą, truskawkami i musem z rabarbaru
Składniki:
Domowa granola (wersja podstawowa*)
Składniki:
Domowa granola (wersja podstawowa*)
1 1/2 szklanki płatków owsianych górskich
1 1/2 łyżki oleju kokosowego
1 1/2 łyżki miodu
1/3 szklanki orzechów (np. laskowych)
*opcjonalnie do granoli po upieczeniu można dodać też np. suszoną żurawinę, morele itd.
Mus rabarbarowy
*opcjonalnie do granoli po upieczeniu można dodać też np. suszoną żurawinę, morele itd.
Mus rabarbarowy
ok. 250 g rabarbaru
2 łyżki ksylitolu, cukru lub miodu
4 duże truskawki
Oraz:
ok. 150 g truskawek
1 duży jogurt grecki
1 łyżka miodu
Do płatków owsianych i orzechów dodajemy płynny miód i olej kokosowy. Mieszamy całość i wykładamy równomiernie na blaszce, wyłożonej papierem do pieczenia. Wkładamy do piekarnika, nagrzanego do 160 stopni, na ok. 30 minut (mieszamy co 10 minut, by granola równomiernie się upiekła). Uchylamy piekarnik i zostawiamy do ostygnięcia.
Rabarbar myjemy, obieramy i kroimy na kawałki (ok. 1 cm). W garnuszku umieszczamy cukier (lub inną substancję słodzącą), dodajemy rabarbar i całość gotujemy pod przykryciem przez kilka minut (do momentu aż rabarbar będzie miękki). Odstawiamy do ostygnięcia. Do masy dodajemy pokrojone truskawki, a następnie całość miksujemy na głaski mus. W razie potrzeby można dodać więcej cukru.
Do jogurtu greckiego dodajemy płynny miód i pokrojone na mniejsze kawałki truskawki - delikatnie mieszamy całość. Do pucharków nakładamy kolejno warstwy granoli, jogurtu z truskawkami, a następnie musu. Smacznego!
Mmm that looks like a tasty parfait! Great use for rhubarb :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam domową granolę :) W takim deserze sprawdza się świetnie :)
OdpowiedzUsuńTakie deserki można jeść nawet codziennie, bo tyle wariacji można z ich udziałem zrobić :)
OdpowiedzUsuńJak ja lubię takie desery<3
OdpowiedzUsuńto co tygryski lubią najbardziej
OdpowiedzUsuńbrzmi pysznie i wygląda fantastycznie! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie desery, latem są wprost idealne :)
OdpowiedzUsuń